5 lutego 2017

W oczekiwaniu na...

    Blog trochę zaniedbałem, bo wszystkie siły i wolny czas poświęcam na przygotowania na przyjście malucha. Remont pokoiku dla synka, zakupy, wózki, foteliki, jest tego trochę. Na pewno nie rezygnuję z z bloga, czekam na pierwsze wolniejsze chwile, a w niedalekiej przyszłości może pokuszę się o kolejny blog, bardziej tematyczny, ale to jeszcze chwilkę potrwa.

Do zobaczenia wkrótce...

Moja żona Olga


3 komentarze: